8 osób
Ustawienia strony:
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS
RSS
Katskhi
- między niebem a ziemią
Wiele osób słyszało o Meteorach w Grecji, gdzie na szczytach skał wybudowano kompleks klasztorny.
Ale kto słyszał o Katskhi? Pewnie nikt.
Ja widząc to miejsce pierwszy raz na zdjęciach oniemiałam z wrażenia. Samotna skała w klasycznym "in the middle of nowhere", a na niej cerkiew. Robi wrażenie.
Ale kto słyszał o Katskhi? Pewnie nikt.
Ja widząc to miejsce pierwszy raz na zdjęciach oniemiałam z wrażenia. Samotna skała w klasycznym "in the middle of nowhere", a na niej cerkiew. Robi wrażenie.
(Levan Nioradze, CC BY-SA 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Katskhi to nazwa miejscowości, w pobliżu której znajduje sie ten zjawiskowy zabytek. Pierwszy monastyr znajdujący się na skale powstał miedzy VI a VIII wiekiem. Sama skała na której umieszczono monastyr ma 40 metrów wysokości, i wedle badaczy jeszcze przed nadejściem chrzescijaństwa była uważana przez miejscową ludność za miejsce szczególne i symbol bóstwa płodności.
Po podbiciu tych ziem przez Turków świątynia została opuszczona i popadła w zapomnienie. W XVIII wieku podejmowano próby wspięcia się na szczyt skały, ale wszystkie skończyły się porażką. Dopiero w 1944 roku skałę udało sie zdobyć ekspedycji, na czele której stanął alpinista Aleksander Japaridze. Na szczycie odkryli ruiny cerkwi. Po tych wydarzeniach filar zaczął być celem pielgrzymek okolicznej ludności, a po 1990 ruch wzmógł się jeszcze bardziej.
Katskhi to nazwa miejscowości, w pobliżu której znajduje sie ten zjawiskowy zabytek. Pierwszy monastyr znajdujący się na skale powstał miedzy VI a VIII wiekiem. Sama skała na której umieszczono monastyr ma 40 metrów wysokości, i wedle badaczy jeszcze przed nadejściem chrzescijaństwa była uważana przez miejscową ludność za miejsce szczególne i symbol bóstwa płodności.
Po podbiciu tych ziem przez Turków świątynia została opuszczona i popadła w zapomnienie. W XVIII wieku podejmowano próby wspięcia się na szczyt skały, ale wszystkie skończyły się porażką. Dopiero w 1944 roku skałę udało sie zdobyć ekspedycji, na czele której stanął alpinista Aleksander Japaridze. Na szczycie odkryli ruiny cerkwi. Po tych wydarzeniach filar zaczął być celem pielgrzymek okolicznej ludności, a po 1990 ruch wzmógł się jeszcze bardziej.
W 1993 roku w celi wydrązonej w skale u stóp filaru zamieszkał mnich Maksym - i to jemu odwiedzający zostawiali ofiary na rzecz odbudowy cerkwii. W 1999 roku przy wsparciu Państwa rozpoczęto gruntowną renowację zabytku, zakończoną w 2009 roku.
Podobno wyjeżdżając w jakieś miejsce trzeba sobie zostawić coś na później - żeby mieć po co znów tam wrócić. Ja na taki "deser" i na kolejną wyprawę do Gruzji zostawiłam sobie filar Katskhi.
Powiększ
Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):
Ostatnio komentowane na stronie:
28/11/2014
Agata
Czurczchela
Gruzińska słodkość na sznurku
Notatki o podobnych miejscach: