Wielkanoc
7 osób
Moderatorzy:
    Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

16/04/14 od AgnesO
W temacie: Lokalne tradycje i obyczaje

Śmigus, Dyngus i Pomlázka

Lany poniedziałek to dziś frajda przede wszystkim dla dzieci. W moim domu, byliśmy z bratem pierwszymy uzbrojonymi osobami, żeby o 8 rano wkroczyć do sypialni rodziców! Potem szybkie śniadanie i obładowani siedmioma butelkami, szykowaliśmy się na wodną wojnę pod blokiem. Zawsze uwielbiałam ten moment i jednocześnie się go bałam.

(mammal/https://www.flickr.com/photos/mammal/5670502386)

Początkowo śmigus-dyngus funkcjonował jako dwa odrębne święta, a więc był Śmigus oraz Dyngus. Poniedziałkowe wielkanocne uroczystości związane były przede wszystkim z pożegnaniem zimy i uczczeniem nadejścia wiosny. Śmigus, oprócz oblewania się wodą, obchodzony był także poprzez symboliczne biczowanie gałązkami. Czynności te, miały oczyścić z wszelakich chorób. Do Śmigusa dołączył Dyngus - zwyczaj dyngusowania (z niemieckiego dingen-wykupywać się), czyli możliwość wykupienia się pisankami i uchronienia od podwójnego lania. Zwyczaj dyngusowania nazywano kiedyś po słowiańsku włóczebnym i związany był także z odwiedzinami bliskich. Dlatego Dyngus, wywodził się ze zwyczaju odwiedzania innych i obdarowywania ich.

(Old Easter Postcard Published by the Ukrainian Legion/http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Easter_card_ukr_leg.jpg)

Natomiast zwyczaj oblewania najczęściej skupiał się na młodych pannach. Miało to wielkie znaczenie, ponieważ im więcej razy taka panna została oblana, tym większe pradopodobieństwo szybkiego wyjścia za mąż. Z kolei temu kawalerowi, który oblał więcej dziewcząt, wróżono wielkie powodzenie w ciągu roku. Obok oblewania, praktykowano także symboliczne chłostanie, które dotyczyło już samych dam. Zwyczaj ten, to po czesku popularna Pomlázka. To tradycja, którą do tej pory można spotkać w niektórych regionach Czech, Słowacji, gdzie nosi nazwę Sibacka, a także w północnych Węgrzech, gdzie nazywa się ją Szibala.

(Christopher Mejia/https://www.flickr.com/photos/chrismejia/4497594625)

A więc to, jak kiedyś wyglądał Poniedziałek Wielkanocny i dlaczego obchodzono go tak, jak obchodzono, dość różni się od tego, jak wygląda dziś. Natomiast o praktykowaniu tradycji śmigusa-dyngusa pamiętają najczęściej tylko najmłodsi. Coś w tym jest, że Wielkanoc to święto dla dzieci, choć pod moim blokiem już rzadko kiedy spotykam wodne gangi. A jak jest w Waszych miastach?

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):


Ostatnio komentowane na stronie:
17/04/2014 Ola

Niedziela Wielkanocna

2 komentarze, ostatni z 28/03/2016 od pinot
19/04/2014 Ola

Sernik wielkanocny z gruszkami mojej mamy

3 komentarze, ostatni z 20/04/2014 od ruda