bywajtu

Już po przeczytaniu pierwszego zdania przypomniał mi się raport sprzed kilku lat. Kolega z Kielc twierdził właśnie, że Polacy kojarzą Kielce z Majonezem Kieleckim, zupełnie jak Ty :) Wszyscy zebrani zgodnie twierdzili, że Kielce kojarzą się im tylko z tym, że na dworcu w kieleckiem piździ... Ewentualnie ze Scyzorykowem. Jakże wielkie było zdziwienie, kiedy okazało się, że największy odsetek badanych stwierdził, że nie kojarzy mu się z Kielcami nic. Majonez otrzymał tylko 3%. Tuż za "brud, przestępczość, zaściankowość, bieda, zacofanie" - 4%

http://imas.pl/files/raporty/IMAS-Kielce2007.pdf

Mnie też Kielce nie kojarzą się z majonezem, bo raczej z Górami Świętokrzyskimi i Żeromskim, ale od drugiej strony jest już inaczej: majonez kojarzy mi się właśnie z Kielcami :-) 

Czy podobne badania wg takiej samej metodologii zrobiono też o innych miastach? Porównanie wyników byłoby nie tylko ciekawe, ale i pozwalałoby lepiej odczytać przytoczone wyniki na temat Kielc. 

Sądzę, że skojarzenia dot. Kielc będą silnie powiązane z wiekiem respondentów. Młodsi, będą kojarzyć piosenkę Liroya, nieco starsi majonez, a najstarsi aspekty historyczne. 

[pinot]: Czy podobne badania wg takiej samej metodologii zrobiono też o innych miastach? Porównanie wyników byłoby nie tylko ciekawe, ale i pozwalałoby lepiej odczytać przytoczone wyniki na temat Kielc. 

Tak, podobne badania przeprowadzono dla innych miast. Na końcu badania przytoczona jest metodologia, wielkość próbki i inne informacje. W 2012 roku firma zakończyła badania nad 16 wybranymi regionami w Polsce, wszystkie badania dostępne są w internecie. Kilka, które przeglądnąłem świadczą o tym, że Polacy po prostu nie znają Polski. W większości miasta kojarzą bardzo pobieżnie. To tak jak ze skojarzeniem do przepięknego kraju - Litwy. Polakom kojarzy się tylko ze zlepkiem "Litwa, Łotwa i Estonia". Cięzko nawet znaleźć przewodniki o każdym z tych państw z osobna.

Oczywiście Ruda ma rację mówiąc, że wyniki są silnie skorelowane z wiekiem respondentów, jednak próbka ponad 1000 osób ma tę wadę własnie wyeliminować i dać pełen obraz. 

Dobrze, że istnieją portale takie jak ten, gdzie każdy, według swojej wiedzy i zaangażowania, może otworzyć innym oczy i zmienić ich sposób patrzenia.

Ja to Mateusz widzę tak: cudze chwalicie, swojego nie znacie. To jest chyba trochę tak, że Polacy strasznie zapatrzyli się na bliższe i dalsze kraje, że zapomnieli jakie perełki mają na własnym podwórku. Ja miałam to szczęście, że z od dziecka sporo kręciłam się po moich świętokrzyskich stronach, przez co jadąc za granicę mam gdzieś z tyłu głowy myśl, że u "mnie" też jest pięknie :) 

A ja powiem tak: majonez kielecki powinien się znaleźć na każdym wielkanocnym jajku! Koniec. Kropka.